Not logged in | Log in | Sign Up
To są ewidentne złomy. Tylko dzięki mechanikom MZA jeszcze jeżdżą. Opóźnienia w dostawach sięgają kilku miesięcy, a kary idą w miliony. No ale władze Warszawy chciały kupić jak zawsze najtaniej to mają...
Tak się kończy bezkarność politłumoków.
Szkoda, bo wnętrze mają nieźle zaaranżowane. Wiele na plus w porównaniu do bolechowskiego dziadostwa, gdzie pojęcie "ergonomia" w XXI wieku jeszcze nie dotarło.
Jakoś w Lublinie, Radomiu i Rzeszowie też jeżdżą autosany i dają rade. Chociaż opinie mechaników też nie są pozytywne. Są problemy z przegrzewaniem się silników i w Warszawskich egzemplarzach nie zostało to poprawione. Dodatkowo drzwi w nich latają na nierównościach. Przynajmniej lepsze to jak Solbusy.