Not logged in | Log in | Sign Up
Twoje opisy są super, uwielbiam je czytać
Cieszę się, że w ogóle ktoś czyta te moje wypociny :P I zawsze wychodziłem z założenia, że dobry opis, to już połowa sukcesu /kl
Święta Prawda
Mam nadzieję, że motorowy o tym zdjęciu nie wie, bo potem tylko wyskakują z ryjem, że robimy zdjęcia by im zaszkodzić :( A niewątpliwie skojarzyłby moment i miejsce z odpowiednim raportem...
Twoje opisy rzeczywiście czyta się świetnie, natomiast motorowy w tej sytuacji jest moim zdaniem jak najbardziej usprawiedliwiony...
usprawiedliwiony? czym? jechał 6 min przed czasem rozkładowym, to nie podlega dyskusji.
Faktycznie jak Lipton coś opisze, to czyta się to z ciekawością, nawet jeśli czasami zdjęcie jest przeciętne
Niezłe rozkłady układa ZTM jeśli da się przyjechać 6 minut przed czasem. :>
Dziś kierowca na 154 miał +12
@Adam G.: motorowy ma rzetelnie wykonywać swoją pracę, a nie jeździć jak mu się podoba! Musi być również przygotowany na ewentualne zdjęcia - taka praca. A jeśli się jedzie 6 minut przed czasem, to potem należy się liczyć z konsekwencjami... Zresztą jak będzie miał jakiś problem, to chętnie się wybiorę na konfrontację! ;] @Michał Missima: kolejny raz dziękuję za uznanie Powiedz mi tylko dlaczego ktoś kto nie wywiązuje się z umowy (w tym przypadku nie realizuje rozkładu jazdy) ma być usprawiedliwiony? Bo zmarnował tylko mój czas, którego ostatnio prawie w ogóle nie mam... @Krystian Jacobson: dobre, że choć Ty myślisz tak jak ja! @Luke: jakby ten tramwaj przyjechał punktualnie, to i foto byłoby lepsze! ;] A tak zdążyłem tylko aparat wyjąć i pstryknąć, nawet bez przestawiania trybów... @jacekso: całe szczęście ja się rozkładami nie zajmuję :> Poza tym, to była rezerwa, więc może próbował się "wstrzelić" w czas i trochę mu nie wyszło... /kl
Jeśli miało się to skończyć tak jak dwadzieścia lat temu to ważąc argumenty jest moim zdaniem usprawiedliwiony, z resztą to Ty go, lipton, po części tłumaczysz w swoim imponującym opisie;) Karę powinien ponieść ktoś kto pojedynczy wagon wysyła na taką linię.
Nawet jeśli wyjechał jako rezerwa i dopiero wbija się w rozkład, to i tak dał dupy, wystarczyło później wyjechać z zakładu. A jeździe przed czasem mówimy stanowcze "nie!"
@Michał Missima: wiedziałem, że zaraz padną takie argumenty :> Zapewniam Cię jednak, że jeżeli dyspozytor miał do wyboru nie wypuścić nic, a puścić solo, to zawsze wybierze tą drugą opcję. Bo kara za tzw. strukturę jest nieporównywalnie mniejsza niż za "nie wyjechanie z planem do ruchu". Poza tym pragnę zauważyć, że wstawienie drzwi do tramwaju nie jest wielką filozofią. Zresztą nie sądzę aby taka sytuacja miała miejsce - wszak mamy wakacje i potoki pasażerskie są jednak sporo mniejsze! Natomiast jazda przed czasem jest i będzie bezwzględnie tępiona! @Stefek_8335: dokładnie. Poza tym prowadzący pojazd musiał wiedzieć, że jest przed czasem. Wystarczyło zatem chociażby "odpuścić" ze 2 czy 3 cykle świetlne na kolejnych skrzyżowaniach i już czas byłby w normie. Ale widać motorowy świadomie wybrał inną opcję... Ponadto wygląda mi na to, że on się włączał w rozkład od pętli Annopol, a więc półkurs, w którym został przyłapany był pełny. /kl
Zawsze mógł się włączyć jeszcze od Wileńskiego.
Mógł, ale teraz tego nie sprawdzę. Nie zmienia to jednak w żaden sposób faktu, że brygada ta jechała zdecydowanie za wcześnie... /kl
I się dziwić, że później kierowcy/motorniczowie nie lubią MKMów, ale jum wiem, że do pracy w NR bezapelacyjnie bym się nie nadawał...
Dobrze, że poszerzyłeś swoją wiedzę. Niemniej jeśli jeszcze tego nie wiesz, to komunikacja miejska jest dla pasażerów, a nie dla miłośników, którzy muszą sobie pstryknąć kilka fotek. W każdym razie na pewne rzeczy można przymknąć oko (i się przymyka), natomiast na pewne już nie. A jazda przed czasem (i to niemal w czasie poprzedniej brygady!) jest już zdecydowanie nieakceptowalna. Abstrahuję już od tego, że nie zdążyłem zrobić foty od przodu, ale komuś mogło np. bardzo zależeć aby zdążyć akurat na ten kurs. A przez to, że pan motorowy jechał tak a nie inaczej nie zdążył... /kl
Niemniej jednak, uważam że powinieneś zrezygnować albo ze zdjęcia, albo z raportu - w sytuacji gdyby motorowy widział, że to zdjęcie robisz. Gdy motorowy skojarzy fakt zdjęcia z raportem, z którego musiał się tłumaczyć, potem będzie przekonany, że każdy kto robi mu zdjęcie, chce go na czymś złapać.
Jeżeli motorowy wyjdzie z takiego założenia, to powinien... czym prędzej zmienić pracę! Bo ja niestety nie mam w zwyczaju rezygnować z założonych celów ;] Zwłaszcza, że - jakby nie patrzeć - poświęciłem swój czas właśnie po to aby sfotografować ten wagon. Nadal również podtrzymuję swoją propozycję na spotkanie "face to face" - zapewniam, że będzie już jeździł punktualnie /kl
Lipton i KJ mają rację. Niestety ale jak się jest pracownikiem to się wykonuje polecenia z góry a nie według swojego własnego "widzimisię". Ma gość rozkład i ma się go trzymać. Wiadomo że są pewne okoliczności łagodzące o których Lipton napisał, ale sam fakt że jechał nadspieszony jest bezsprzeczny. A co do tego czy lubi MKM'ów czy nie odpowiedź jest krótka: jego sprawa i tak nic z tym nie zrobi. Focić w takiej sytuacji można i kropka.
Ponownie mogę się z kimś zgodzić w 150%! I wiesz Michał, dla jazdy przed czasem generalnie usprawiedliwienia nie ma. Ale jazda TYLE przed czasem, to już są po prostu jakieś jaja. I mówię: facet musiał to zrobić świadomie, więc jak mniemam miał też świadomość, że może mieć potem nieprzyjemności. Ale co kto lubi @Bobby Sands: a w sumie ten mój raport nie był specjalnie konieczny, bo punktualność tramwajów i tak jest mierzona z SNRT. Więc nie upiekło by się facetowi i tak czy siak ;] @Walas: daj mi namiar na tego szofera :> /kl
Lipton... Woda sodowa uderza Ci do głowy...
Możesz rozwinąć swoją światłą myśl? Czy po prostu ślepo bronisz kolegi mającego w dupie pasażerów i łamiącego podstawowe zasady obowiązujące na tym stanowisku? :> /kl
Punkt widzenia zależy od fotela i jego położenia.
Nie jestem przekonany aby baza rozkładów SNRT była zaktualizowana na czas modernizacji targowej.
Nie będę tego kontynuować na forum publicznym, bo phototrans.eu nie jest od tego. Pogadamy jak się spotkamy.
@Interesant: tego nie wiem, ale jeśli nie była aktualizowana, to będzie to działać tylko na szkodę TW @Loozak: sam zacząłeś temat na forum publicznym! Ale luz, z tego co pamiętam, to mamy jakąś flaszkę do wypicia :P /kl
Owszem, dlatego przy ów trunku się rozmowa rozwinie :P
To że tramwaj był przed czasem mogło wynikać z tak zwanego skrótu. Wyjechał z R4 przez Radosława Starzyńskiego, Wileniak, i był przed czasem. Też już tak miałem bo mnie za szybko w trasę rezerwą wysłali. A przecież na trasie nie możesz stać do czasu rozkładowego. Widziałem ten tramwaj wtedy na moście GDN przez moment myśląc , że mam zwidy. Pomyślałem, że motornicza żartuje i założyła tablice 26 w solówce.
@Loozak: czekam na propozycję @krzycho77: no to masz Krzychu potwierdzenie, że zwidów nie miałeś I oczywiście mógł to być przyspieszony skrót. Wtedy winnym będzie dyspozytor Twojego pięknego zakładu! Bo w trasie faktycznie ciężko wytracić czas (nie blokując tramwajów z tyłu), choć nie jest to niemożliwe... /kl
1. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić sześciominutowego przyspieszenia na linii 26, solówką, w godzinach szczytu, w sytuacji gdy linia ta jeździ co 5 minut a oprócz niej na tej trasie jeżdżą też inne linie, w tym 23 kursujące również co 5 minut. Jeżeli motorniczy wyjechałby z Annopola punktualnie a przy Kercelaku byłby 6 minut przed czasem, oznaczałoby to, że sporo innych brygad przed nim też było ostro przed czasem. Chyba że je powyprzedzał... Jeżeli rzeczywiście był aż tak przyspieszony, to musiało to wynikać właśnie z tego, że wysłali go za szybko z rezerwy na trasę i nie miał jak się wbić w swój czas. Stać na przystanku i czekać na swoją porę odjazdu też nie mógł, bo poopóźniałby inne tramwaje.
2. Co do tego, dlaczego solówka wyjechała na 26- niech dalej w tym tempie 13N kasują! Na pewno będą mieli czym na miasto wyjeżdżać!
3. Lipton i Loozak! Mam propozycję, byście przy trunku o tym nie rozmawiali, bo się jeszcze pobijecie...
Twoja dedukcja jest logiczna. I w zasadzie i tak zostało to już wcześniej napisane. Dlatego też motorniczy nie musi się niczego obawiać. W przeciwieństwie do dyspozytora, który nieprawidłowo włączył brygadę do ruchu... A wozów 13N faktycznie szybko ubywa - wczoraj kolejne dwa odjechały na lawetach w swoją "ostatnią drogę", szkoda... Natomiast sądzę, że przy trunku będą ciekawsze tematy do omówienia /kl