Not logged in | Log in | Sign Up
Ale to był czad jak automaty przyjechały. Ten zapach, ten mruczący silnik i to odejście i pisk pasków przy załączniu wiatraka.
A kilka tygodni temu, w ramach "porządkowania okolicy", zatoka tego przystanku przeszła do historii. Choć klinkieru od dawna w niej już nie było... /kl