Not logged in | Log in | Sign Up
Bardzo zabawny materiał filmowy. Szczególnie rozbawiła mnie starsza pani, która nie będzie miała czym wrócić z teatru po godzinie 22:00 gdy zmienią rozkład jazdy.
Grupa starych dziadków broni KORO, jeżdżącego zabytkowymi autobusami (2 najstarsze O405 mają po 30 lat i kwalifikują się już na żółte tablice) tylko dlatego, że kierowcy zatrzymują się między przystankami.
Ciekawe, na ogół widziałem, że ludzie wiecznie narzekają na prywaciarzy, na ich autobusy, a tu proszę zaciekle bronią pozostawienia tych linii.
Tu nie chodziło o likwidację linii 58, tylko o zmianę przewoźnika na MPK. KORO to prywaciarz, ale działający obecnie jako podwykonawca MPK (wcześniej jako jeden z przewoźników obsługujących linie ZDiT, w tym przypadku 58). A dziadki nie chcą zmian tylko przez to zatrzymywanie się między przystankami, bo jak wejdzie MPK ze swoimi kierowcami to takie samowolki się skończą.
Wcale się nie dziwię, kierowcy MPK czasami są zbyt przepisowi i mało elastyczni w stosunku do pasażerów.
Czy ja wiem... boją się utraty pracy, oprócz tego teraz większość autobusów jest wyposażona w monitoring, więc nie mogą sobie pozwalać na naginanie przepisów.
A załatwić dziadkom dodatkowych przystanków, gdzie "zawsze" ktoś zatrzymuje jest za drogo?
To znaczy, że przystanki musiałyby stać jeden za drugim Autobusy potrafią się zatrzymywać praktycznie tuż przy furtkach
KORO
Zalety:
- niska awaryjność
- duża liczba miejsc siedzących
- autobusy nie zatrzymują się jak nie ma chętnych do wsiadania/wysiadania
Wady:
- stary tabor
- większość taboru nie ma niskiej podłogi
- brak informacji pasażerskiej (nie ma gadaczki, nie ma GPS przez co autobusy nie wyświetlają się na tablicach przystankowych)
- brak jakiejkolwiek sprzedaży biletów (brak automatów, kierowcy nie sprzedają biletów)
- idiotyczny przydział taboru do linii. Na całodziennych 58 zawsze jest O405, a na szczytowej 58A kursują zawsze niskacze (Man albo O405N)
- duchota latem (większość taboru ma dwa uchylne okienka z tyłu)
MPK
Zalety:
- wszystkie solówki są niskie (linia 58/58A jest solówkowa)
- nowszy tabor
- większość taboru ma lepszą wentylację (tylko Volvo mają okna uchylne, reszta taboru ma przesuwne)
- część taboru ma klmatyzację
- większość taboru (oprócz 15 Volvo z rocznika 2003) ma gadaczki
- każdy autobus ma GPS i wyświetla się na tablicach przystankowych
- w każdym autobusie jest biletomat i sprzedaż biletów przez kierowcę
Wady:
- większa awaryjność (szczególnie autobusy Volvo)
- zatrzymywanie się na każdym przystanku nawet jak nikt nie wsiada/nie wysiada
- rezerwa ma dłuższy czas dojazdu.
- autobusy Volvo są w fatalnym stanie. 30 letnie MB z KORO znacznie lepiej się trzymają
Podejrzewam, że KORO może zostać na dłużej niż pół roku. W Łodzi już trwają remonty torowisk i aktualnie jest potrzebne 14 dodatkowych autobusów na "zetki", tzn. w chwili obecnej z zajezdni wyjeżdża prawie wszystko, nawet najstarsze Volvo z 2001, które nie wyjeżdżały prawie rok, od czasu ostatniej dostawy nówek. A pomyśleć, że rok temu MPK pozbyło się 14 sztuk Citaro z roczników 2000/2001, które były w kiepskim stanie, ale mogłyby jeszcze trochę pojeździć. Wtedy wystarczyłoby taboru zarówno na zetki, jak i na 58, a KORO byłoby już przeszłością.
@pasażer: Opcja niemiecka w takim razie- zawieszamy normalny autobus i w to miejsce puszczamy telebusa/robimy strefę telebusową. Autobus/taksówka/VW transporter nie ma wyznaczonych przystanków- staje, gdzie poprosi pasażer. Czasowo, pewnie wyszłoby szybciej niż tradycyjnymi rozkładami.
MPK ma do zrobienia na wczoraj przetarg na taką ilość autobusów, żeby pozbyć się 7000 i Vero. Ponadto przydałyby sie jakieś przeguby, żeby powoli pozbywać się wysokich Conecto. Po wprowadzeniu nowych autobusów powinni pozbyć się KORO i przerzucić wysokie Conecto tylko na linie KZ.
Vero to dramat od początku, z 17 zwykle nie wystarcza na obsadzenie wszystkich 15 brygad, które mają obsługiwać.
7000 to już stare trupy, chylę czoła przed mechanikami z Limanki że to w ogóle jeszcze jeździ.
Wysokopodłogowe Conecto póki co należałoby odpowiednio wykorzystać, tzn. przydzielić Nowym Sadom obsługę nimi części szczytówek na mocnych liniach obsługiwanych przez Limankę - czyli 57, 96 i 99. W zamian Limanka przejęłaby część szczytówek na mocnych liniach NS, czyli 69 i 70.
A wracając do taboru, to Jelcze M121 też już się sypią. Podobno 2 czy 3 są już uziemione na stałe. Podobno są też problemy z częściami, bo Jelcz upadł ponad 8 lat temu...
@SP45-116: odpada, za dużo ludzi tam mieszka i korzysta z KM. Zresztą, nikt w ZDiT nie będzie słuchał lamentów grupy dziadków, którzy przyzwyczaili się do łamania przepisów przez kierowców - a młodym to brzydko mówiąc zwisa, jaki będzie przewoźnik na 58. W tym cyrku w TVP Info nie było nikogo poniżej 50 roku życia.
Ależ oni tam mają zapału w wyważaniu otwartych drzwi...
A co do zatrzymywania się między przystankami, to przecież ministerstwo pracuje nad projektem zmian w ustawie, gdzie zapisano, że autobus między przystankami może się zatrzymać wszędzie, a oceny dokonuje kierujący.