Not logged in | Log in | Sign Up
Ale najgorszy jest ten stres jakiego doznaje fotografujący, gdy widzi że razem z pożądanym obiektem nadciągają ludzie i samochody grożące zasłonięciem
empi: Lepiej bym tego nie ujął. Czasem aż zastanawiam się czy taki stres nie przeważa jednak wpływu naszego hobby na zdrowie "in minus".
Ja czasem (fotografując w Szwecji) przeklinam na takich dość głośno po polsku i mi pomaga, jeszcze nie trafiłem na rodaka na szczęście.