Not logged in | Log in | Sign Up
Mogło być też tak, że w Wydziale Komunikacji UM w Zakopanem zabrakło tablic, więc tymczasowo zarejestrowali go na jakiś stary numer z wyrejestrowanego pojazdu. Podobny przypadek widziałem w Wielkanoc 1986 r. w Piotrkowie Trybunalskim, kiedy to debiutujący pierwszy w WPKM Piotrków Trybunalski jelcz M11 #194 wyjechał z tablicami PTF 851L po skasowanej ex-warszawskiej peerce #41. Kilkanaście dni później otrzymał swoje właściwe tablice PTP 037F.
@Krzychu: Tablice krążyły. Zdarzało się, że na nowych, lśniących samochodach, zakładano pokrzywione, pordzewiałe, niemal nieczytelne tablice. Gdyby nie wypukłe znaki, to nic nie można by było odczytać.
@Szeryf: Piękna! Tylko w ścisku nie mogłem się odsunąć. Z przodu też coś stało. Poza tym w budynku dworca pomieszczenia dyspozytorni były akurat przy wjeździe. Kierowcy też różnie reagowali. Trzeba było się sprężać, skryć się za jakimś autobusem i ciach. W tym miejscu nie można było udawać, że fotografuje się góry. W tle były drzewa.
Ale piękna! To pewnie jedna z pierwszych wyprodukowanych PR110U
Jeżeli zdjęcie wykonano w 1978 roku, to nie jest jego nr boczny, który w tej postaci sugeruje rok 1980 bez literki K.
Wpisując numer taborowy sugerowałem się tym, co widać za szybą. A co kierowca wetknął za szybę, to już nie wnikam.
@Wojtek: Ale w 1978 roku w większości województw wydawano już tablice wg nowego podziału administracyjnego, czyli w tym przypadku byłoby jakieś NSA 2**E, tak jak np. tu: http://phototrans.pl/14,11732,0,Sanos_S14_80318.html
ZTCW tablice wg starego podziału w 1978 r. wydawano m.in. w Łodzi, np. peerka #2525 z MPK Łódż, wpisana na stan 31.05.1978 otrzymała numer rejestracyjny IF-81-90: http://phototrans.pl/14,528983,0,Jelcz_PR110U_2525.html
Wlew paliwa opakowany nierdzewką, okna uchylne. Ten autobus wygląda mi na starszy niż 1978.
@Krzychu: Nie twierdzę, że autobus został zarejestrowany w 1978 roku. Zdjęcie zrobiłem w tym roku. Ma wyraźne ślady używania.
Tak czy inaczej to 00005 to nie będzie numer taborowy. Ale ekspresowo z tego Gdańska doleciałeś.
On z tymi uchylnymi lufcikami nie będzie pochodził z próbnej serii kilkunastu autobusów z 1975 roku?
Rewelacja. To jest autobus z serii próbnej. Wywietrzniki na dachu, małe otwierane okna, napis z boku (PR110) jak w PR100, wlew paliwa inny niż w wersji produkcyjnej, brak napisu "licencja Berliet" z przodu, poprzeczka pod środkowymi drzwiami szeroka. Poproszę o więcej!!!
Piękne:) Znam przypadki, że w 1981 roku jeszcze wydawano "przedgierkowskie" tablice. Zresztą one powszechnie były wydawane ponownie, albo z jakiegoś niewykorzystanego zasobu.
Gwoli ciekawostki PKS Zakopane miał ogórka kabrioleta 0073 KG.
Ten 00005 to raczej nie taborowy, a skoro jest na tablicy to jakiś numer linii, brygady, albo inną tajemnicę z zakresu ruchu czy obiegu skrywa.
Na wozie nie widać wymalowanych żadnych emblematów ani numerów PKS.To w ogóle może być jakieś wypożyczenie np. na testy albo na letni sezon.
Z drugiej strony rejestracja zakopiańska. Może przećwiczył 3 lata w jakimś MPK Kraków?
A pomyślałem o tym co pisze Krzychu, że sanosy były sądząc po nr taborowych z końca roku, a to zdjęcie jest z lipca. Mogli w WK wykończyć stare tablice i przeszli sobie np. od października? Albo zarejestrowali te sanosy jako KG, a potem przerejestrowali.
Jak twierdzi Wojciech Połomski w swojej książce, autobusy z serii próbnej dostały Warszawa, Katowice, Wrocław (po pięć szt.). Dwie dalsze sztuki Jelcz sobie zostawił "...do przewozów pracowniczych w ramach prób i badań drogowych...". Dalsze serie miały już okna przesówne, natomiast seria próbna różniła się od prototypów umiejscowieniem zbiornika paliwa. Tak więc ciekawi mnie historia tego autobusu i to w jaki sposób znalazł się on w Zakopanem. Bez bicia przyznaję się że kopara mi opada.
No i malowanie. Dalsze serie miały czerwony pas do dolnej listwy. Nie no, to zdjęcie to jest jakaś perełka.
Wręcz przeciwnie - odkryłeś jakąś nieznaną kartę w historii Jelcza. Masz więcej takich perełek?
@Marcin Łańko (su44): MPK Kraków pierwsze PR110U wzięło w 1978 własnie, nie wcześniej.
Ponadto pragnę zauważyć, iż ten autobus wygląda za świeżo jak na potencjalnie 3 letnią eksploatację. Innymi słowy mógł on trafić z Jelcza do Zakopanego niedługo przed wykonaniem owego zdjęcia.
Warszawa owszem miała pięć sztuk z uchylnymi oknami, ale tylko w ramach testów i wszystkie oddano do producenta.
Może to autobus nr 5 z próbnej serii. Testowany przez PKS Zakopane przez jakiś czas? Przerejestrowany, by PKS mógł bez przeszkód tankować autobus na swojej zakładowej stacji paliw i ubezpieczyć do przewozów pasażerskich? Hmm.
To uzasadniałoby brak trwałego oznakowania, typowego dla taboru PKS i tabliczkę za szybą.
Ale np. PKS Rzeszów dostał w 1977 nową taką PR-kę, jedną sztukę
http://phototrans.pl/autobusy.php?s=14&nr=481784&ticket=0&send_data=Jelcz_PR110U_21413
Dobre porownanie do tego zdjecia....
Mozna sznalezsc pare roznic...
Panowie, przesyłam info od Wojtka Połomskiego - eksperta w temacie JZS: "Biorąc pod uwagę wygląd autobusu, skłaniam się do tezy iż jest to autobus z serii próbnej. Mógł zostać skierowany do Zakopca w ramach badań. Niestety brak info ile tam był.Ale wiem ze te sztuki które zostały w JZS też kierowano na badania do różnych miast np do Oławy. Niestety te informacje zdobyłem już po opublikowaniu drugiego tomu"
Panowie, biorąc na bok powyższe dywagacje musimy docenić, że Wojtek uchwycił unikatowy moment. Pod koniec lat 70-tych dostawy ogórków wysychały, a w tak specyficznym PKS-ie jak Zakopane H9-ki to nie było rozwiązanie. Sanosów nie napływały w tym czasie ilości umożliwiające wymianę taboru. Dlatego też takie eksperymenty jak na zdjęciu.
Niedługo potem pojawiły się Jelcze PR110U z nr. NSA266-267E (i jeszcze jeden albo dwa) a na początku lat 80. pojawiły się 3 kolejne z nr. rej. NSA053-055H.
Był też jeden Jelcz PR110I (dwudrzwiowy w układzie 2-0-2) razem z tymi pierwszymi. Raz w życiu nim jechałem do Morskiego Oka jeszcze przed stanem wojennym. Pamiętacie jego numery rejestracyjne?
Zakopane to ogólnie był ciekawy PKS w złotych czasach. Większość kursów mieli w komunikacji miejskiej i typowo lokalnych/podmiejskich do 30km
Z tego co pamiętam to w Zakopiańskim PKS chodził jeszcze jakiś ogórek koło 1992/1993 roku.
Witam!Te trzy kolejne Jelcze o których pisze Igor miały tablice rejestracyjne NSA050 do 052H .Charakterystyczny był NSA050H ponieważ miał kwadratową tablice rejestracyjną z przodu.
Tak z ciekawości zapytam: Te autobusy z tego co wyczytałem, miały słabą kratownice która szybko pękała. Czy nie było jakiegoś sposobu, żeby wyeliminować tą wadę?
Jelcz PR110I w układzie drzwi 2-0-2 miał rejestrację NSA 290E
Maestro! Dziękuję za przypomnienie rejestracji Jelcza PR110I.
Jeśli z numerami późniejszych 110-tek coś poknociłem, to najmocniej przepraszam. Ale pamiętam, że rejestrację NSA 052H miał gazik jeżdżący z Brzezin do Murowańca z zaopatrzeniem do schroniska. Dzięki temu gazikowi wiedziałem, że nie ma już peery z 052H. Oczywiście mogę się mylić, ale wydaje mi się, iż to w miarę dobrze pamiętam.
PS: Masz może jakiś spis wozów z Zakopanego z tamtych czasów?
A jednak odgrzebałem stare notatki. Pamięć bywa okrutnie zawodna! NSA 050-052H to były peerki a 053H to był gazik, dzięki któremu wiedziałem, że nie ma więcej peerek w tej serii.
Przepraszam za zamieszanie i dziękuję za poprawienie!
Taka Peerka była jedna również w Łodzi o numerze bocznym 250 wpisana na stan MPK-Łódź w lutym 1976.Skąd ona pochodziła..?? też z testów ?
Może wyprodukowali pewna ilość autobusów w "wersji testowej". Ten z numerem 250 w Łodzi był już na początku lutego`76. Następne pojawiły się w maju 1977,już w wersjach znanych wszystkim z czerwonym pasem górnym."Dziennik Łódzki" wpadał w zachwyt,że pierwsze Berliety już sa na ulicach Łodzi.Link:http://bc.wbp.lodz.pl/dlibra/docmetadata?id=51559&from=publication Prezentacja pierwszego egzemplarza z uchylnymi oknami w 1976 roku jakoś przeszedł bez echa w Łodzi...