Not logged in | Log in | Sign Up
A w GOP został już tylko jeden krótki odcinek w Bytomiu przy Urzędzie Miasta zabezpieczony ślizgiem.
O proszę, szybko się uwinęliście. Tutaj jeżdżą teraz skody pewnie pod tym samym drutem, co kiedyś jeździły ostatnie enki.
Dwa ślizgi w Zabrzu na Zamkowej i przy Skansenie Luiza przerobiono na zwykły przekaźnik, a w Bytomiu na Katowickiej w związku z wprowadzeniem na linię 6 wagonów 2012N zlikwidowali ślizg i zrobili zwykłe archaiczne skrzynki.
Na ślizgach jak wiadomo występują martwe punkty, a po przejeździe z jazdą w takim miejscu może wybić podstacja. W 2012N przy braku napięcia automatycznie składa się pantograf i tym samym odcinek jednotorowy zwalnia się
Takiej przyczyny to się nie spodziewałem. Łatwiej by chyba było komputerowo zmienić sposób reagowania wagonu na brak napięcia niż wymieniać sygnalizację. A co do prowadzenia rozruchu na ślizgu to powyższy odcinek jest dobrym przykładem - pobór prądu na połowie jego długości skutkuje mocnymi fajerwerkami 3 metry od okien kamienic widocznych za tramwajem.
Ta sygnalizacja może i jest archaiczna, ale zdecydowanie mniej zawodna niż ta "nowoczesna" na Przyjaźni...
Fajnie się czyta takie niuanse, bo próżno u nas szukać takich rozwiązań