Not logged in | Log in | Sign Up
No to teraz do kompletu brakuje mpkowskiego 115 i 116, może kiedyś ktoś wpadnie na pomysł, że może jednak dałobysie.
Przy obecnych cyklach świateł przepustowość RRR jest obecnie wykorzystana do granic możliwości. Bez wydłużenia cykli wjazdowych na perony i wyjazdowych z peronów nic dodatkowego się na "węźle Dutkiewicza" nie zmieści.
Patrząc w przeszłość jestem w stanie stwierdzić, że UM i cała ta banda (nie powiem kogo, bo to podchodzi pod paragraf) dała dupy z organizacją nowego placu. Fajnie, zajebiście, mamy wypas placyk, rondo reagana (połowa jak nie 3/4 wrocławian pewnie nie wie nawet kto to był ten reagan i dlaczego jego jądrami nazwano rondo - jakby nie można było tego ronda nazwać (jak i całego placu) rondo grunwaldzkie na placu grunwaldzkim... (a to czy na pewno 3/4 to sobie chyba faktycznie sprawdzę)). Za czasów starego placu wszystkie autobusy mieliśmy w jednym miejscu. I 116, i 139 i 149, i 611 i D (chyba?) i C, 131 i 141, i nawet to pierdolone, 115 o które tyle krzyku robimy. Jeszcze z pół roku temu to był tam taki burdel, że dziwię się, że ludzie nie zrobili boruty - 131, 141, D - inne miejsce na placu, 115, 116, 139 i 149 w ogóle nie wiedziały co to rondo, a C nie wspominając, robiło tylko rundkę dla straty czasu i paliwa wkoło ronda. Od jakiegoś czasu beton kruszeje i 149 i C widocznie jednak dasie puścić przez rondo. Dziwię się, że ludzie nie zrobili prawdziwej boruty o 131 i 141 do Galerii... Sama petycja to za mało. Trzeba tam iść, wziąć jednego z drugim i na stosie palić, jak w średniowieczu, może wtedy coś to da. Jedyną zaletą są tramwaje w jednym miejscu (prawie, bo nie mogło się obyć oczywiście bez ganiania po placu (przejściach podziemnych, bo namalować pasy i postawić sygnalizatory (nawet gdy nie wymaga to kompletnie zmiany cyklów świetlnych!)) zabronił Pasaż Grunwaldzki, który dał pewnie nieźle w łapę komuś) za tramwajem linii 1).
Nie mówiąc o tym, że spierdolili projekt torowiska, bo z Osi Grunwaldzkiej ze strony Szczytnickiego nie da się niója pojechać w Piastowską ani w MCS, tak samo z drugiej mani w Szczytnicką. Jak Mickiewicza było zamknięta, to tramwaje zjazdowe z Sępolna na Dąbie musiały jechać na plac Społeczny, Wróblewskiego, Oławską i plac Społeczny i dopiero do zajezdni (!!!).
Ogólnie ktoś powinien za to rondo beknąć, że już nie wspomnę o wypasionej kostce brukowej, którą trzeba robić raz jeszcze, oczywiście na koszt każdego z nas to czytających, bo wykonawca ma gdzieś, ze się pozapadała. Taki projekt.
Zapomniałeś o peronach, a właściwie ich braku. Są odpowiednie krawężniki, że autobusy też by mogły blisko podjeżdżać, widziałem coś takiego np. w Dreźnie. Mogę zarzucić fotą.
Więcej linii na rondo nie ma sensu bo już teraz na nie ciężko wjechać, przejechać, czas podróży od początku do końca samego skrzyżowania nie raz wynosi ponad 5 min.
Po prostu potrzebna jest sygnalizacja wzbudzana, mająca w dupie ruch kołowy. I tak w tej chwili przy 11 liniach (0L i 0P należy w sumie liczyć jako jedną linie) rondo jest obłożone na maksa. Gdyby nie przystanek podwójny i przepisy mówiące o tym, że można odjechać "na drugiego" z przystanku na jednym siemensie, to na tym rondzie byłaby kaplica po prostu.