Not logged in | Log in | Sign Up
Tak normal .
Wiesz ja nie z gdańska ale jak tam byłem to tez widziałem że 105 ki nie mają praktycznie szczękowych , pewnie tak jak było kiedyś w szczecinie olewające podejście do stanu technicznego .
@Tymbark: według warszawskiego standardu sprawności (a wcale nie jest różowo) żadna gdańska stopiątka nie wyjechałaby za bramę Co oczywiście absolutnie nie przeszkadza, by wyjeżdżały w W. pojazdy takie jak np. N-838 Dodam jeszcze, że przez 7 lat pracy w TW nie zdarzyły mi się nawet słabe szczękowe, nie mówiąc już o sytuacji, gdy trzeba przystanek w przystanek walić szynowymi... A jeśli chodzi o drzwi to miałem w rzeczonym okresie 5 takich awarii, w tym 4 razy urwana połówka i raz spalony silnik maszyny. Czyli gdańska norma dzienna Ale najgorsze jest, i najbardziej mnie to boli, że przez te 7 lat w trramwajach w Gdańsku nie zmieniło się kompletnie nic... Nie lepiej zaasfaltować tam gdzie tory, a za cenę złomu zorganizować rowery?? Jeszcze chwila, i będzie gorzej niż na (no wiadomo, gdzie jest najgorzej tramwajom w Polsce)...
Kolego Autorze tego całkiem ładnego portreciku, ZMIEŃ PRZEWOŹNIKA !!! PKM Gdańsk już dawno nie istnieje (pod tą nazwą funkcjonował bardzo krótko), od dobrych ...nastu lat jest to ZKM
no pan (niedo)rzecznik ZKM z uporem twierdzi, że szczękowe są tylko jednym z rodzajów hamulców, a szynowe to ostatni stopień hamowania, więc nie ma problemu:D a jak się ich przyprze do muru, to zaczynają mówić ze to motorowi nie potrafią jeździć, a prawda jest taka, że szczękowe w 70-80% wozów nie działają tak jak powinny - najlepszy test to przystanek Kliniczna Szpital w obu kierunkach.
Tymbark, kzielinski pięknie skomentował kiedyś Gdańsk, już po przejściu do TW: jak w TW chcą strajkować na skandaliczne warunki pracy, na trzy dni wysłać do Gdańska! a warunki pracy będą wychwalane pod niebiosa... Jako warszawiaka nie denerwowały Cię bilety na przystankach? Momentami jest więcej stania niż jeżdżenia, ZTMowi to na rękę, a pasażer cierpi bo zamiast dojechać to stoi a przesiadki idą się...
Dziękuje za edycję przewoźnika ktokolwiek to uczynił słuchajcie, ja też nie mam zbyt wiele awarii, wiem, że nasze wozy i tory są w lepszym stanie niż w innych miastach. Co nie znaczy, że są idealne. Różnych rzeczy się spodziewałem ale nie czegoś takiego, że tramwaj jest pozbawiony tak ważnej rzeczy jak parkowanie.
E tam szczęki są przecierz sprawne - pan Krzysio Wojtkiewicz tak prawi przecierz, tak samo jak prawi o tym, że przewozy spadają i że klimatyzacja działa we wszystkich autobusach.
Albo jazda z pasażerami tramwajem, którego wskazówka woltomierza oscyluje w pobliżu 30V...
Oj, Tomasz, w Brzeźnie w sieci 240V przy zjechaniu się wozów, liniowy załącza, szczękowe zluzowane a wóz stoi w miejscu. To jest dopiero coś! I do tego statyczna przetwornica dająca ledwo 30V bo takie spadki. A przetarg na podstację znów unieważniony. Przeca jeżdżą! ZDiZ z miastem tną równo po całości idąc w zaparte, że nie tną. Jest lepiej niż we Wrocławiu na tym polu, hehehe.
Hehe, właśnie na Brzeźnie to zaobserwowałem. Nasze podstacje w tym momencie rozłączają się, by po paru sekundach z powrotem przywrócić napięcie w sieci. Teoretycznie powinno pomóc w praktyce wychodzi tak, że czasami podstacja rozłączy i załączyć się nie może, a tramwaje stoją w poprzek skrzyżowań. W okolicy, w której obecnie dosyć często spotkać można się z tym problemem ma powstać podstacja (zastąpienie wagonów 102Na Protramami daje się we znaki). O konieczności jej budowy mówi się od lat, ale jakoś za słowami czyny na razie nie idą.
A widzisz! W Gdańsku są dwa rejony w sieci, gdzie podstacja jest ustawiona tak, że jej rozłączenie przez zwarcie WN jest praktycznie niemożliwe. Jest to odcinek na Nowotnej od pętli Stogi Plaża aż do podstacji Sianki trzy przystanki dalej oraz cały rejon Brzeźna, Brzeźna Plaży i alei Hallera aż do Kościuszki (jeden wielki mostek na sektorach, właśnie przez brak podstacji). Włodarze nie wiedzą a zakład otwarcie nie powie, bo to wieloletnie zaniedbania, śrubowanie zabezpieczeń prądowych podstacji i skrajna regulacja. I wychodzą takie kwiatki, że 105Na 1277+1278 na Nowotnej uszynił sieć górną zrywając ją do poziomu gruntu zaś km dalej ruch liniowy próbował jeszcze trwać (próbował, bo np. w takim 105Na 1234+1233 mostki kablowe w kole aż się żarzyły ale podstacja nie rozłączyła) albo 225V w sieci w Brzeźnie przy 10 wozach na całej sekcji zasilania ale podstacja nie rozłącza. O takim kwiatku podstacyjnym był kiedyś wątek na (jeszcze wtedy) pmt dot. trasy na Boernerowo.