Not logged in | Log in | Sign Up
Raczej z wietnamską żywnością, pisali o tym kiedyś w GW :P A prawdziwe hulajnogowe eldorado to jest w Wólce Kosowskiej - tam trzeba uważać nawet na ulicy
Najzabawniej się robi, gdy kotlet zaczyna szczekać/miauczeć
Jeśli jest smaczny to nie wnikam z czego jest. Już dwa razy byłem tam na sajgonkach, pyszne ale Twoje życie zaczyna się i kończy na schabowym więc się nie przekonasz :P
To ciekawe spostrzeżenie, ale nie wiem, skąd je wyciągnąłeś. Akurat chińszczyznę lubię :>