Na tej stronie używamy plików cookie Google, by móc świadczyć Ci usługi, personalizować reklamy i analizować ruch. Informacje o tym, jak korzystasz z tej strony, są udostępniane Google. Korzystając z niej, zgadzasz się na to.
A bo ze zdjęcia, które w oryginale nie jest bez zarzutu, niewiele się da wycisnąć. Po pierwszej obróbce już miałem wrzucać, ale było takie jakby rozmazane. No to drugim razem bardziej wyostrzyłem - no i widzisz...