Not logged in | Log in | Sign Up
62 należy do grona kilku tras z niezrozumiałą dla mnie obsługą, gdzie można spotkać albo krótkiego ULFa albo helmuta z doczepą. Kiedyś na tej linii królowały E/E1 solo, więc nastąpił progres (o doczepę). Istnieją jednak linie (np. 46), gdzie ULF A zastąpił pojawiające się jeszcze z rzadka składy starszej generacji (tutaj regres o dwa człony ULFa). W tym przypadku w niderflurze panuje ścisk niczym w Polsce, zupełnie niepasujący do standardów podróżowania po Wiedniu.