Not logged in | Log in | Sign Up
Gdy spółka-córka Mobilisu wygrała przetarg w Amsterdamie, tamtejsza rada pasażerów wybrała z kilku przedstawionych propozycji malowanie "zakładowe" jako żółte. Firma uznała je za swoje i później próbowała tak malować tabor polskich spółek zależnych (do czasu przejścia na barwy białe z akcentami czerwonymi i granatowymi). Pamiętam jakieś spotkanie, na którym byłem świadkiem dyskusji między ówczesnym prezesem Mobilisu, niezadowolonym, że otrzymali jakieś busiki barwy białej (dla mnie ta biel to też porażka, to jak pierwszy lepszy przewóz pieczywa) i przedstawicielem producenta, który zapytał "Panie prezesie, a wyobraża pan sobie żółtego daily`aka?"...