Not logged in | Log in | Sign Up
To nie wynika z szaleństwa, a z musu, jak nie ma czym jeździć. Rok 2017 coraz bliżej. Z takim taborem nie mają większych szans w przetargach.
Chyba najgorszy wóz w naszej stajni. A co do samego leasingu to mówi się o czeskim SOR-ze
Byłby Autosan, ale ze względu na to, iż sami piszą, iż nie gwarantują, iż będą istnieć w okresie gwarancji autobusu, nikt Autosana nie kupi. Trudno ryzykować. A SOR to dobry wybór, bo to tani i niezawodny wóz.
Voyager pozamiatał, na jazdę klekotami mało chętnych.
Dotychczas brali na 5. Teraz może na więcej. Nie wiem, brak jeszcze przetargu.
kto za to załpaci i z czego kupią szrot z zachodu zapewne i tym sie skończy
Wbrew pozorom to tak dużo nie wychodzi. Ok. 2 mln zł rocznie są w stanie zapłacić. W tym roku kończą się leasingi na Volva. Pożyczka z WFOŚ zostanie umorzona, nie wiem, jak z leasingami na Setry, ale to grosze. A bez wymiany floty PKS padnie. Szrotów z zachodu nikt nie chce. W spółce jest prokurent, który już niejedną padającą firmę postawił na nogi. W dodatku jest przyzwolenie Marschala, który nie da PKS-owi utonąć.
Szkoda, że oferta Autosana została odrzucona, bo to trochę podratowałoby fabrykę.
Jak zagwarantuje, że w czasie trwania gwarancji na autobusy będzie istniał, to może być wybrany. Nikt mu nie zabrania startowania w przetargu. Ale musi istnieć. Co zrobisz z 60 autobusami na gwarancji, jeśli Autosan nie będzie istniał?
Trudno jest być instytucją charytatywną w przypadku, gdy samemu się ledwo zipie. Choć ja wolałbym Autosany. Nowe AL9 są naprawdę świetne. Jeśli Autosan nie wygrzebie się z dołka, Pan Zasada za to powinien siedzieć. I siedzieć powinien ten, kto mu Autosana sprzedał.
Dokładnie tak, Zasada zniszczył Autosana i to jest paranoja, że nie poniósł za to żadnych konsekwencji. Przecież za leasing są odpowiedzialne banki/instytucje, więc nikt by tu nie produkował autobusów na "kreskę".
Nie ma co dywagować nad Autosanem. Też bym wolał, aby autobusy były od nich zakupione, ale cóż poradzić. Szkoda historii, fabryki i ludzi, którzy jeszcze tam pracują. Może Autosan powinien startować do przetargów z jakimś dealerem jak Solbus robił to wcześniej. Wtedy dealer byłby gwarantem wykonania napraw gwarancyjnych. Mogliby coś podziałać w tym kierunku. Syndyk się stara, ale niestety śmiem wątpić, aby znalazł się jakikolwiek inwestor. PKSowi nie dziwię się, że woli kupić autobusy, które będą na gwarancji.