Not logged in | Log in | Sign Up
Atrakcja dla mieszkańców i turystów, coś nietypowe, nisza, pertolić to. Zrobimy meleksy, ludzie będą zachwyceni. Zapewne to ma czynić z miasta kurort, bo któryś włodarz pojechał na jakieś zdrój, uzdrowisko albo coś tam co w lecie jest oblegane przez turystów i zobaczył, zobaczył to, piękny klejnot, to co określa prestiż, blichtr, cudowny wynalazek, deskę z silnikiem elektrycznym i krzesłami pod baldachimem. Rydwan, powóz bogów, coś co powoduje, że turysta zakochuje się w tym miejscu.
Dlatego Gdynia też musi mieć, jeszcze zrobimy to drożej, bo wtedy można powiedzieć, że jest się bogatym. Co tam prawdziwy zabytek na kołach, lepsze jakaś deska z akumulatorami jadąca 25km/h. Ja bym widział wszystkich urzędników dojeżdżających takimi meleksami do pracy w UM, wszystkich urzędników zarabiających 10k PLN netto oczywiście. Lato, zima zapieprzaj deską na kołach w korku. A kasę na samochód przeznaczy na schronisko. Bo przecież nie musi jeździć nowym superbem 10km do pracy.
Mi się wydaje, że trzeba liczyć, że są 4 zabytki w PKT i 3065 w to nie wliczać. Z resztą łatwo sprawdzić na bezpiecznyautobus.gov.pl, że Mercedes nawet nie ma aktualnego przeglądu, więc nie ma szans, aby wyjechał na linię 326.
Tłumów nie ma, ale puste też nie jeżdżą. Po ostatnich drastycznych cięciach rozkładów i ograniczeniu częstotliwości większości linii w niedziele do co 30 minut, linia ta nie tylko jest atrakcją, ale pełni też normalną rolę komunikacyjną.
@Wave: Meleksy na Molo Południowym bardzo dobrze wpisują się w ten piękny kurortowy kram bez ładu i składu.
Marek Landowski A Gdynia miała być taka prestiżowa, awangardowa, droga i dla bogaczy. Tymczasem meleksy xD