Not logged in | Log in | Sign Up
hmm czyli jeśli będę jeździł tym odcinkiem ubootami w tę i nazad, to w końcu uda mi się trafić wykolejenie? To musi być ciekawe odczucie
Myślę Empi, że dobrze dedukujesz Jednak częstotliwość "wyskoków" wynosi 1-2 tygodnie, więc wcześniej pewnie by Ci się jednak te jazdy znudziły Zresztą najwięcej zależy tu od motorowego /kl
Tutaj na tym łuku dziadek Leon ma wystrugać szyny z drewna lipowego. Wtedy będzie ok . bez lipy. Łuki torowisk zrobione z odcinków prostych to prawdziwa sztuka geometrii stosowanej tylko w wawie. Gdy się tramwaj wykoleja samoczynnie zwalnia, wtedy motorniczy dodaje jazdy odruchowo aby do przodu !!!. Za trzy sekundy pomyśli ,, HEHEH MOŻE TO WYKOLEJENIE ? Hmmm? podrapie się po łysinie zacznie hamować albo i nie. Łuki szyn przy Rzymowskiego, jak też Budowlanej są wzorcowe . Nikt tam nie jedzie więcej niż 8km/h.
Masz rację Krzychu. Pamiętam, że "całkiem nieźle" skręcało się też na skrzyżowaniach Krzywickiego/Nowowiejska czy też Jagiellońska/Ratuszowa - co jakiś czas któremuś motorowemu udawało się pojechać prosto Zresztą nie tylko tam, jak doskonale pamiętasz... Ale przecież łatwiej jest postawić ograniczenie prędkości (i potem karać motorowych) niż poprawić torowisko... /kl
Popieram rozwiązania najłatwiejsze! Jestem za karaniem motorniczych, nawet karą chłosty, którą oczywiście z wielką przyjemnością wykonam występując w roli kata.
Dyby i łoże Madejowe są już wystawione - mam zamówienie na 12. ZTM-owców - to tak na początek.